Kolejnym ważnym pytaniem, na które zaraz sobie odpowiemy, powinno być nie „w jakim stopniu zadłużona jest Polska”, ale i „w jaki sposób zadłuża się Polska? W praktyce oznacza to „za pomocą jakich obligacji? ”, które są pytaniami o tyle ciekawymi, że odpowiedzi na nie mogą nieco zaburzyć obraz rzeczywistości fanów teorii „niepożyczania pieniędzy (via obligacje detaliczne) państwu, by nie wspierać jego aktualnych rządzących. Granatowy przebieg informuje o długu Skarbu Państwa do PKB, czyli o popularnej na świecie mierze skali zadłużenia kraju wobec jego zdolności do generowania zobowiązań. Choć wskaźnik ten jest szeroko znany i często występuje np. W mediach, które straszą rozrostem długu, to według mnie jest on daleki od ideału.
Skąd rząd wyłuska pieniądze na wzmocnienie wywiadu? Posłuży specjalny fundusz
- Z tego, że inflacja, wynagrodzenia, ale i cała gospodarka nie będą przez te 60 lat stać w miejscu.
- Problem nie jest w ZUS-ie, tylko w tym, że politycy skrócili wiek emerytalny, mamy wiele przywilejów emerytalnych, wyjątków.
- Podpisano również kontrakty z Konradem Kasolikiem czy Tomaszem Swędrowskim, grającym poprzednio w Ruchu Chorzów.
- Uwzględniając obydwa czynniki, o wiele łatwiej jest wyjaśnić łatwość i lekkość, z jaką w ostatnich latach zadłużało się nasze państwo.
Rząd zapisywał na papierze jakieś dochody ze ściągalności podatków, a potem okazało się, że one nie były takie dynamiczne. W naszej konstytucji jest taki próg. Mamy wprost napisane, Interactive Brokers Group, Inc. Forex Broker że rząd nie może się zadłużać do poziomu, który doprowadziłby do przekroczenia 60% długu do PKB. Takich bezpieczników w ich konstytucji czy w innych ustawach nie było.
Okrutnie potraktowali dwie młode kobiety i uciekli z Polski. Ciąg dalszy sprawy patostreamerów
Wiele systemów zdefiniowanego świadczenia w innych krajach europejskich jest finansowana wyłącznie z podatków, a ich odpowiednik naszego FUS w ogóle nie odnotowuje wpływów ze składek, bo jest w całości finansowany z budżetu państwa. Struktura polskiego finansowania wydaje się zatem dosyć stabilna i mało wrażliwa na stopy procentowe. Błędnych, bo jak się okazuje, w rzeczywistości pieniądze pożyczamy głównie „sami sobie” (przez banki i inne instytucje). Teraz widzę tendencję, by wykorzystać obecny kryzys i zlikwidować obowiązujące bezpieczniki w finansach publicznych.
Polska właśnie bankrutuje. “Kto powie wyborcom, że czeka nas bezrobocie, bieda i gwałtowne obniżenie poziomu życia?”
BFG może być pomocny, gdy jeden (i to nie za duży) bank będzie miał problem z regulowaniem zobowiązań, ale nie jest w stanie uratować całego systemu, w sytuacji, w której cały sektor bankowy popadnie w kłopoty. Gdyby tak się stało, jedynym ratunkowym będzie państwo. Polacy nie mają zielonego pojęcia o emeryturach. Badanych było w stanie odpowiedzieć poprawnie na co najmniej 60 proc. W skali szkolnej to trója z minusem. Fakt jest jednak taki, że państwo nie musiałoby w ogóle emitować obligacji detalicznych, by zapewnić sobie środki do funkcjonowania, a większość jego długu to tzw.
Bank Anglii podnosi stopy procentowe najmocniej od 27 lat i zapowiada recesję!
Przytaczają ogromne kwoty deficytu, dając do zrozumienia, że nie będzie nas na to stać, w związku z tym nie ma wyjścia, tylko trzeba całą imprezę zamknąć, a w najlepszym wypadku przejść na emeryturę obywatelską. Obecnie mamy blisko 16 mln ubezpieczonych i 6,3 mln emerytów. To oznacza, że na 10 emerytów przypada obecnie 25 osób opłacających składki.
W jakim stanie tak naprawdę są finanse naszego kraju? Bardzo dużo czasu na moim blogu poświęcam rozmowom o tym, w jakim stanie są Wasze budżety. Zadajecie mi dużo pytań o to, co może się stać z finansami publicznymi naszego kraju, skoro Polska tak szybko się zadłuża. Dziś wraz z moim gościem – Sławomirem Dudkiem – postaram się odpowiedzieć na to pytanie. Skalę problemu niech zobrazuje fakt, że realny deficyt Polski jest większy niż Grecji w momencie kryzysu.
Wpływ polityki rządu na nasze finanse
Nie jesteśmy tak technologicznie rozwinięci, jak te kraje, ale jesteśmy lepsi od Grecji. W Grecji nie było bezpieczników w finansach publicznych. Gdyby obowiązywał konstytucyjny próg zadłużenia, to tak łatwo ten wzrost zadłużenia by nie postępował. Jeśli banki w reakcji na odpływ depozytów i wzrost ryzyka ograniczą podaż kredytów, wpłynie to negatywnie na wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, Europie i Polsce. Będzie też wspierało proces dezinflacji, choć ten efekt będzie relatywnie słabszy. Sektor bankowy nad Wisłą jest stabilny, więc ewentualny kryzys bankowy mógłby nas uderzyć bardziej pośrednio poprzez oddziaływanie na gospodarkę strefy euro i pogorszenie nastrojów, w tym w sektorze bankowym – prognozuje Marek Rozkrut.
Podobnie jest w większości krajów na świecie. Jak zwrócił uwagę prezes Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki “niewypłacalność to dramat dla każdej firmy, ale też realne straty dla innych przedsiębiorstw, którym były winne pieniądze”. — W momencie jej ogłoszenia ich zarejestrowane w KRD zaległości sięgały 47,4 mln zł — wskazał. Dodał, że w przypadku części firm, złą sytuację finansową widać było z wyprzedzeniem. Bankrutów widniało w rejestrze już na 2 lata przed decyzją sądu.
Społeczeństwo od razu by zareagowało i walczyło o to, żeby podawać prawdziwy wynik. W budżecie państwa nie ma najważniejszego funduszu – funduszu ubezpieczeń społecznych, z którego wydawane są emerytury. Nie ma funduszu zdrowia – Narodowego Funduszu Zdrowia. Wielu funduszy w nim po prostu nie ma.
Mieliśmy problemy w 2008 roku i w kiedy pękła bańka internetowa. W 1998 r., gdy Rosja zbankrutowała i kraje azjatyckie popadły w problemy, wystąpiła dziura Bauca i zmiana rządu. 270 mld zł zostało wyprowadzone z budżetu, w tym roku ma to być suma 350 mld zł.
Kiedy weszli do strefy euro, korzystali z taniego pieniądza, bo mogli emitować dług w euro. Ten był nisko oprocentowany dzięki temu, że w strefie euro były silne gospodarki, takie jak Niemcy, Holandia i inne, które miały niskie obciążenie. Problem pojawia się w momencie spłaty zadłużenia. Możemy nie mieć na to pieniędzy i np. Nie dostać innego zadłużenia na tzw. Zrolowanie to jest spłacenie zapadającego długu nowym długiem.
Jesteśmy w stanie dość dobrze przewidzieć, jak będzie wyglądała struktura ludnościowa za 10, 20 i 50 lat. Co bardziej zorientowani przypomną sobie w tym momencie jednak, że istnieje w Jak Narodowy dług Hits portfela każdego dnia Polsce coś takiego jak Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który przecież gwarantuje wypłatę depozytów bankowych do wysokości 100 tys. Euro dla osób indywidualnych w razie upadłości banku.
Trzeba też pamiętać, że czasy niskich stóp procentowych nie są wieczne, a w historii gospodarczej występowały czasy niskich i wysokich stóp procentowych. Kierowanie się tym, że one teraz są niskie, byłoby błędem. Jeżeli chodzi o 60% długu do PKB, to słyszę krytykę, że przestrzeganie tego poziomu zabrania nam walczyć z epidemią.
Co jednak z osobami, które wieszczą państwu polskiemu bankructwo? Drugim, niezwykle popularnym ostatnimi czasy sloganem jest „Polska nie może podnieść stóp procentowych, bo wtedy jej koszty obsługi zadłużenia (odsetek od obligacji) wzrosną tak bardzo, że nie będzie ją na nie stać i zbankrutuje”. Ostatnio widzę więcej niż kiedykolwiek materiałów typu „Państwo polskie bankrutuje! ”, „Polska nie spłaci swoich obligacji! ” lub „Kiedy przyjdą po Twoje pieniądze? ”, których celem jest straszenie nieświadomego (i nieznającego liczb) odbiorcy, które chciałbym dziś skontrować krótkim, konkretnym i merytorycznym materiałem.
Odpowiedź rządu sprowadza się do próby kompensowania inflacji wyborcom. Podwyżki dla budżetówki wypada blado przy feerii pomysłów rządu. To, że premier Eseje argumentacyjne i minister finansów naraża się przy tym na Trybunał Stanu, przekraczając zapisany w konstytucji limit wydatków, nie ma żadnego znaczenia.
Coraz mniej chętnych do pożyczania pieniędzy. Coraz wyższe prawdopodobieństwo krachu. Rentowność obligacji skarbowych przekroczyła w lipcu 8 proc. Oznacza to, że koszt polityki rozdawnictwa wzrósł prawie siedmiokrotnie w ciągu zaledwie półtora roku.
Nawet nasza konstytucja mówi, że musimy zabezpieczyć emerytów i rencistów. Niestety tutaj akurat popsuto ten system, bo obniżono wiek emerytalny. W tej chwili wiek emerytalny jest najniższy w całej Unii Europejskiej. Uważam, że do tego tematu pewnie wrócimy, bo stoimy przed kryzysem demograficznym. Czyli rząd chce podnieść trwałe dochody, mówiąc, że to jest na sfinansowanie jednorazowego wydatku. Tak naprawdę rząd chce trwale finansować programy społeczne, które były bez pokrycia.